Zaloguj się | Rejestracja

Forum

Bezrzecze 24 - portal mieszkańców Bezrzecza :: Forum :: Ogólne :: Wydarzenia na Bezrzeczu
 
<< Poprzedni temat | Kolejny temat >>
głos w sprawie "koszmaru na ulicy Zaściankowej"
Moderatorzy: admin
Autor Odpowiedzi
caroline-net
05 gru 2011 : 09:05
Zarejestrowany #534
Dołączył: 05 gru 2011 : 08:51
postów: 5
Chciałabym ustosunkować się do artykułu, który ukazał się w Kurierze Szczecińskim w dniu 28 listopada 2011 r. , a dotyczył koszmaru przy ul. Zaściankowej.
Jestem akurat mieszkanką nowego osiedla za ulicą Zaściankową i nie mogę się pogodzić (jak i wielu jego mieszkańców) z zarzutami stawianymi przez członka rady osiedla p. Zysa i pozostałych mieszkańców ulicy Zaściankowej Odkąd zamieszkaliśmy w nowym miejscu spotykamy się z wrogością i niedorzecznymi zarzutami kilkunastu osób zamieszkałych przy ulicy Zaściankowej.
Prawdą jest, że zwiększył się ruch samochodów, bo siłą rzeczy w tej części miasta nastąpił rozwój i przybyło wiele nowych domów i ich mieszkańców, którzy muszą dojechać do pracy i z niej wrócić. Nie widzę w tym nic zdrożnego, że poruszamy się samochodami, bo o dogodnej komunikacji miejskiej, czy podmiejskiej możemy zapomnieć. Tego nie rozumieją mieszkańcy ulicy Zaściankowej. Chcą powrotu do stanu sprzed kilkunastu czy kilkudziesięciu lat (i tu możemy mówić o zaścianku).
Nie zgadzam się z zarzutami p. Zysa, że przez ulicę Zaściankową jeżdżą tiry. Pan radny nie potrafi odróżnić tirów od samochodów pół-ciężarowych i ciężarowych. Podczas budowy, kiedy zamawialiśmy towar, zawsze zgłaszaliśmy, że ciężki sprzęt i samochody ciężarowe powinny dojeżdżać ulicą Parkową (tak czynią i inni). Owszem zdarza się, że pojawi się jakiś ciężarowy samochód, ale z reguły są to samochody z rejestracją spoza Szczecina, a ich kierowcy nie wiedzą o objeździe (zresztą GPS-y pokazują tę właśnie drogę). Za to tiry do Magramy czy składu używanych okien mają prawo jeździć ulicą Zaściankową. Koparki - białoruśki przejeżdżają i nie widzimy w tym niczego zdrożnego, bo jest to lekki sprzęt budowlany. Mogą jeździć innymi ulicami (Kirasjerów, Modrą, Koralową), ale Zaściankową już nie! Powód? Podobno brudzą ulicę! Swoją drogą ciekawe w jaki sposób materiały budowlane i sprzęt docierały na plac budowy kilkadziesiąt lat temu do mieszkańców bliźniaków w środkowej części ulicy Zaściankowej? Pewnie helikopterami? Wtedy Zaściankowcy nie walczyli z tymi ludźmi?
Palącym problemem mieszkańców ulicy Zaściankowej jest ruch pieszy. Ulica nie ma chodników. Dziwi nas fakt, że z taką zapalczywością nie walczą z Urzędem Miasta o wybudowanie chodników, które o 50 % poprawiłyby bezpieczeństwo pieszych. Ale cóż, miejsca przeznaczone dla ruchu pieszych są zastawiane przez dziesiątki samochodów mieszkańców ulicy Zaściankowej. Wszystkie budynki przy tej ulicy są podpiwniczone, mają garaże, podjazdy, ale konia z rzędem temu, kto zobaczy samochód postawiony na podjeździe czy w garażu. Notorycznie zastawiane są bramy wjazdowe. Zapraszamy Straż Miejską do kontroli tejże ulicy pod tym względem. Bardzo ciężko jest wysiąść z samochodu, otworzyć bramę wjazdową czy garaż! Garaże pełnią funkcję graciarni czy rupieciarni. Winni jesteśmy my, nowi mieszkańcy. A może trochę samodyscypliny Zaściankowców poprawiłoby bezpieczeństwo? Horrorem są także wysepki – ograniczniki. Są tak daleko wysunięte w głąb jezdni, że podczas deszczu lub opadów śniegu ( wtedy jezdnia jest niewidoczna ) samochody najeżdżają na nie, zarzuca nimi i albo wpadają w poślizg albo uderzają i w zaparkowane samochody. Miejsca przy wysepkach są także świetnymi miejscami postojowymi dla mieszkańców ulicy Zaściankowej. A co do hałasu. Skoro zwiększył się ruch samochodowy to i zwiększył się hałas. Prawie wszystkie domy przy ul. Zaściankowej mają okna typu PCV. Co to oznacza? To, że zatrzymują ciepło i hałas. Koło mojego domu przejeżdżają wszystkie samochody z ulicy Zaściankowej i nie odczuwam tego hałasu. Zawsze można zlecić ekspertyzę pomiaru hałasu i to byłaby odpowiedź na zarzuty radnego. Przeszkadzają też klaksony!(absurdalny zarzut). Lepiej użyć po stokroć klaksonu niż wyrządzić komuś krzywdę! Cyrk, padnie radny, to my mamy w wykonaniu mieszkańców ulicy Zaściankowej. Są tacy „oburzeni”, którzy rzucali kamieniami w przejeżdżające samochody, podstawiali stopy pod przejeżdżające samochody, twierdząc, że jeździmy po ludziach. Nie mamy prawa zwrócić uwagi małemu dziecku, jeżdżącemu na rowerku po ulicy Zaściankowej, bo to małe dziecko ma prawo jeździć po ulicy- tak nas uświadamiają jej mieszkańcy. O innych przykładach nie wspomnę. Czy o tym powiadomili Pana radnego mieszkańcy ulicy Zaściankowej? Dla nas to przejaw chuligaństwa i niczym nieuzasadnionej wrogości Zaściankowców. Tak wygląda koszmar przy ulicy Zaściankowej z naszej strony mieszkańców nowego osiedla. Szkoda tylko, że nie rozmawia się z nami na ten drażliwy temat, a wymusza decyzje o zamknięciu ulicy Zaściankowej w Urzędzie Miasta ( o to teraz walczą mieszkańcy ). Dziwi nas także wielka siła przebicia Zasciankowców- prasa, telewizja, spełnianie życzeń przez Urząd Miasta! Czyżby szerokie plecy! Ruch komunikacyjny na ulicy Zaściankowej to prawdziwy węzeł gordyjski, ale nie rozwiąże się go bez rozmów i kompromisów. Dlaczego my, zwykli pracujący mieszkańcy nowych domów, jesteśmy traktowani jak obywatele drugiej kategorii, zmusza się nas do objazdów, szykanuje się nas, a przecież jesteśmy obywatelami tego kraju, który jest ponoć krajem demokratycznym i gwarantuje nam pełne prawa obywatelskie. Czyżby mieszkańcy ulicy Zaściankowej byli wybrańcami narodu? Jeszcze nie słyszałam o tak kuriozalnej sytuacji, żeby obywatel innej gminy nie mógł korzystać z drogi sąsiadującej gminy. Ulica Zaściankowa nie jest prywatną ulicą tylko drogą miejską ogólnie dostępną! To my możemy mówić o współwłasności naszych dróg, bo partycypujemy w kosztach budowy nowych, jak na razie tymczasowych, dróg i chodników na naszym osiedlu.
Dodam jeszcze, że nasze osiedle jest ulubionym miejscem wyprowadzania psów dla mieszkańców ulicy Zaściankowej. Mamy już serdecznie dość niesprzątanych psich kup i hektolitrów psiego moczu, którym oblewane są nowe ogrodzenia. Niektóre wymagają już konserwacji. Kto za to zapłaci? A może pani wójt wprowadzi zakaz wyprowadzania psów na naszym terenie szczególnie dla mieszkańców ulicy Zaściankowej. To nie koszmar przy ulicy Zaściankowej, ale histeria jej mieszkańców, którzy chcieliby żyć tak jak za króla Ćwieczka.

Pozdrawiam.
Powrót do góry
micha2002
08 gru 2011 : 11:57
Zarejestrowany #472
Dołączył: 26 maj 2011 : 07:44
postów: 21
Znów widać, iż głupota ludzka i bezmyślność urzędników Gminy doprowadzi do konfliktów na tle "wyznaniowym"
Powrót do góry
dartanian1
16 gru 2011 : 15:28
Zarejestrowany #419
Dołączył: 20 sty 2011 : 22:10
postów: 9
Ogólnie w strefie zamieszkania nie można zostawić samochodu w miejscu do tego nie wyznaczonym czyli na ulicy ani na chodniku (chyba że pieszy będzie miał dostatecznie miejsca żeby przejść.
Może zaściankowcy zwrócą na to uwagę i już nie będzie im tak fajnie parkować gdzie popadnie.
W każdym razie nie omieszkamy wielokrotnie zwrócić się w tej sprawie do straży miejskiej (no przecież muszą jakoś zarabiać
Powrót do góry
sidra
03 sty 2012 : 15:38
Zarejestrowany #516
Dołączył: 05 lis 2011 : 11:08
postów: 2
W strefie zamieszkania piesi mają pierwszeństwo i MOGĄ poruszać się po całej szerokości jezdni.
Powrót do góry
rnowacki
04 sty 2012 : 19:21

Zarejestrowany #271
Dołączył: 27 lut 2010 : 15:33
postów: 171
sidra napisał(a) ...

W strefie zamieszkania piesi mają pierwszeństwo i MOGĄ poruszać się po całej szerokości jezdni.


co nie zmienia faktu, że nie można parkować samochodów poza miejscami wyznaczonymi, a takowych tam brak - wiec czytaj - nie wolno parkować samochodów

Przepisy regulujący powyższe:

art. 2 ustawy z 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 108, poz. 908 z późn. zmianami)

"strefa zamieszkania" jest to obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi.


Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31.07.2002r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. Nr 170, poz. 1393), § 58 - definicja znaku D-40 "strefa zamieszkania".

Szczególne zasady ruchu drogowego, o których mowa w definicji "strefy zamieszkania", to m.in;

- prawo pieszego do korzystania z całej szerokości drogi i pierwszeństwo przed pojazdami,
- możliwość korzystania z drogi przez dziecko w wieku do 7 lat, bez opieki osoby starszej,
- prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h,
- zakaz postoju w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu.

Jaki z tego wniosek - dzwonić na policję, straż miejską i gdzie popadnie !!!
Zaściankowcy chcą porządku - niech zaczną od siebie ...



"... nigdy nie ma się drugiej okazji aby zrobić pierwsze wrażenie ..." - A. Sapkowski
Powrót do góry
 

Przejdź do:     Powrót do góry

Kanały informacyjne: RSS 0.92 Kanały informacyjne: RSS 2.0 Kanały informacyjne: RDF
Powered by e107 Forum System